35-latka zatrzymana podczas próby podpalenia klatki schodowej
Policjanci ze Skawiny zatrzymali 35-latkę, która w klatce schodowej bloku, którego jest mieszkanką, rozlała łatwopalną substancję. Kobieta jest też podejrzana o podpalenie dwojga drzwi w tym bloku, do czego doszło chwilę wcześniej. Zatrzymana miała prawie 3 promile. Usłyszała 6 zarzutów i trafiła do aresztu. Grozi jej kara do 10 lat pozbawienia wolności.
1 listopada br., w godzinach wieczornych skawińscy policjanci otrzymali dwa zgłoszenia, jedno po drugim, dotyczące podpalenia dwojga drzwi w bloku znajdującym się na terenie Skawiny – wejściowych do jednego z mieszkań oraz piwnicznych. Na miejsce skierowany został patrol Policji oraz strażacy. Według dotychczasowych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że do podpalenia doszło za pomocą rozlania łatwo palnej substancji.
Ogień został ugaszony. Po wykonaniu czynności na miejscu, policjanci przeprowadzili obserwację klatki schodowej. Po około dwudziestu minutach, z jednego z mieszkań wyszła kobieta z kanistrem w ręku, z którego rozlała dużą ilość łatwopalnej substancji, a na widok policjantów szybko wróciła do mieszkania. Policjanci z uwagi na zagrożenie pożarowe ewakuowali mieszkańców, a kobietę zatrzymali. Okazała się nią 35-latka, która w chwili zdarzenia była pod wpływem alkoholu — miała ponad 2,7 promila. W jej mieszkaniu policjanci znaleźli i zabezpieczyli kanister z łatwopalną substancją. Zatrzymana trafiła do policyjnej celi. Podczas całej interwencji, jak i doprowadzenia do komisariatu kobieta była bardzo agresywna wobec policjantów i nie stosowała się do wydawanych przez nich poleceń, a także szarpała ich za mundur, uderzała i wulgarnie wyzywała.
3 listopada br. w wielickiej prokuraturze 35-latka usłyszała 6 zarzutów dotyczących m.in. usiłowania sprowadzenia zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób w postaci pożaru, zniszczenia mienia oraz znieważenia funkcjonariuszy i naruszenia ich nietykalności cielesnej.
Wczoraj, podejrzana trafiła przed sąd, który zastosował wobec niej