Maczety i spraye zarekwirowane przez policjantów od wandali, którzy zniszczyli elewacje budynków
Policjanci z powiatu krakowskiego zatrzymali 26-latka, który malował elewacje budynków farbą w sprayu. Takie przestępstwo zagrożone jest karą do 5 lat więzienia. W trakcie interwencji policjanci zabezpieczyli … maczety i inne niebezpieczne przedmioty.
W nocy z 19 na 20 sierpnia br. oficer dyżurny Komisariatu Policji w Krzeszowicach otrzymał zgłoszenie o niszczeniu elewacji jednego z budynków w Krzeszowicach. Na miejsce niezwłocznie został skierowany patrol z Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Krakowie. Policjanci po penetracji okolicy miejsca zdarzenia natrafili na opla, którym podróżowało 5 mężczyzn. Uwagę mundurowych zwrócił jeden z pasażerów, który na widok radiowozu zdjął z twarzy kominiarkę. Zatrzymali zatem ten pojazd do kontroli drogowej, wylegitymowali kierowcę i pasażerów oraz sprawdzili przewożony przez nich bagaż. W bagażniku ujawnili niebezpieczne przedmioty takie jak maczety, młotek, pałkę typu tonfa, ręczny miotacz gazu, a także kominiarki z emblematami kibicowskimi jednego z krakowskich klubów oraz … kilkanaście puszek farb w sprayu. Wszystkie przedmioty zostały przez policjantów zabezpieczone. Okazało się, że należały do kierowcy pojazdu - 23-letniego krakowianina. W trakcie dalszych czynności policjanci ustalili, że za zniszczenie, poprzez pomalowanie sprayem, elewacji nie tyle jednego, co dwóch budynków oraz betonowego muru w Krzeszowicach odpowiada jeden z pasażerów opla - 26-latek z Krakowa. Mężczyzna trafił do pomieszczeń dla zatrzymanych. Po spędzonej tam nocy usłyszał zarzuty dotyczące uszkodzenia 3 obiektów. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Z kolei za posiadanie maczet i pozostałych niebezpiecznych przedmiotów z zamiarem ich użycia w celu popełnienia przestępstwa odpowie przed sądem 23-latek, które to wykroczenie zagrożone jest karą aresztu, ograniczenia wolności albo wysoką grzywną.