Policjantka, w czasie wolnym od służby, zatrzymała nietrzeźwego kierującego
Krakowska policjantka, w czasie wolnym od służby, zatrzymała nietrzeźwego kierującego. Mężczyzna jechał po drogach powiatu krakowskiego „zygzakiem”. Badanie trzeźwości wykazało, że 41-latek miał ponad 3 promile alkoholu we krwi.
W miniony piątek (tj. 24 lutego br.) około godziny 17:40, policjantka z Komisariatu Policji III w Krakowie, w czasie wolnym od służby, przemieszczała się po drogach powiatu krakowskiego. Kobieta zauważyła, że w miejscowości Januszowice z drogi podporządkowanej wyjeżdża pojazd marki Subaru, który skręca w drogę wojewódzką i obiera kurs na Kraków. Policjantkę od razu zaniepokoił styl jazdy kierującego, który poruszał się w chaotyczny sposób, zbliżał się niebezpiecznie do krawędzi jezdni, po czym najeżdżał na pobocze drogi. Na wysokości skrzyżowania osoba siedząca za kierownicą Subaru zjechała na przeciwny pas ruchu, w wyniku czego pojazd jadący z naprzeciwka musiał gwałtownie hamować oraz zjechać na pobocze. Funkcjonariuszka nie wiedziała, czy kierujący jedzie „zygzakiem”, ponieważ ma problemy zdrowotne, czy też znajduje się pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Policjantka postanowiła jechać za samochodem, a kiedy nadarzy się okazja dać kierującemu sygnał do bezpiecznego zatrzymania i to sprawdzić. W miejscowości Trojanowice osoba kierująca Subaru gwałtownie zjechała na bok i zatrzymała się w zatoczce przystanku autobusowego. Policjantka pospiesznie zaparkowała swój samochód i podbiegła do kierującego, którym okazał się być mężczyzna w średnim wieku. Następnie informując, że jest funkcjonariuszem Policji, zapytała, czy dobrze się czuje. Kiedy mężczyzna z trudem otworzył szybę samochodu, policjantkę od razu uderzyła silna woń alkoholu. Tym samym otrzymała odpowiedź, co mogło być przyczyną nieskoordynowanej jazdy kierującego Subaru. Wówczas wydała mu polecenie, aby wyłączył silnik pojazdu oraz przekazał jej kluczyki. Następnie zadzwoniła na numer alarmowy, gdzie zgłosiła interwencję i poprosiła o przyjazd patrolu. Na miejsce zostali skierowani policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Krakowie, którzy zbadali trzeźwość 41-letniego mieszkańca pow. krakowskiego. Okazało się, że miał ponad 3 promile alkoholu we krwi. Mundurowi zatrzymali prawo jazdy mężczyzny, natomiast on wraz z samochodem został przekazany rodzinie.
Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości mężczyźnie grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, 15-letni zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.
Gdyby nie dociekliwość i zdecydowana reakcja policjantki z Komisariatu Policji III w Krakowie historia ta mogłaby mieć tragiczny finał. To już kolejny krakowski funkcjonariusz, który dał wyraz temu, że dewiza „pomagamy i chronimy” to nie tylko słowa, ale i konkretne działania.
Pamiętajmy, żeby nigdy nie wsiadać za kierownicę pojazdów po spożyciu nawet śladowych ilości alkoholu! Bezwzględnie powstrzymujmy przed tym również osoby z naszej rodziny i otoczenia. Bezpieczeństwo na drodze to nasza wspólna sprawa!
Źródło: KMP Kraków