Rozbita szajka złodziei i zlikwidowana „dziupla” w powiecie krakowskim
Policjanci z powiatu krakowskiego namierzyli i zatrzymali czterech złodziei (obywateli Czech i Słowacji). Przestępcy wpadli po kradzieży 2 rowerów (w tym jednego elektrycznego) i spawarki. Okazało się jednak, że na sumieniu mają znacznie więcej przestępstw. Policjanci ujawnili u nich różnego rodzaju łup, który trafił do policyjnego depozytu. Teraz śledczy ustalają osoby pokrzywdzone w tej sprawie.
6 lipca br. oficer dyżurny Komisariatu Policji w Zielonkach został powiadomiony o kradzieży dokonanej na terenie jednej z prywatnych posesji w gminie Zielonki. Funkcjonariusze natychmiast udali się na miejsce, gdzie ustalili, że dzień wcześniej w nocy, złodzieje wtargnęli na teren prywatnej posesji zgłaszającego, skąd z niezamkniętego na klucz garażu ukradli dwa rowery (w tym jeden elektryczny) i spawarkę.
Sprawą zajęli się kryminalni z komisariatu i Komendy Powiatowej Policji w Krakowie. W trakcie prowadzonych, intensywnych czynności, jeszcze tego samego dnia wpadli na trop złodziei. Ustalili, że przestępcy przebywają na terenie jednego z hoteli w gminie Zielonki, gdzie zajmują dwa pokoje. Policjanci niezwłocznie się tam udali. Na miejscu zastali 6 osób (obywateli Czech i Słowacji) zajmujących kilka hotelowych pokoi. W pokojach tych i na balkonie jednego z nich policjanci ujawnili skradzione rowery i spawarkę. Okazało się, że złodzieje mają więcej kradzieży na sumieniu, bo w trakcie przeszukania stróże prawa znaleźli w hotelowych pokojach wynajmowanych przez obcokrajowców szereg innych skradzionych przedmiotów takich jak: hulajnogi, narzędzia elektryczne, laptop, telefon komórkowy, zegarki. Złodzieje ukrywali także szereg dokumentów tożsamości wydanych na nazwiska innych osób.
Kryminalni ustalili, że czworo z tych osób tj. 32-, 33- i 52-latek, będący obywatelami Czech oraz 28-letnia obywatelka Słowacji są odpowiadają za kradzieże zabezpieczonych przedmiotów. Policjanci u 32-ltaka znaleźli u także narkotyki (kilka gramów metamfetaminy) oraz broń palną z amunicją, wymagającą zezwolenia. Cała czwórka została zatrzymana.
Kolejnego dnia (7 lipca br.) przestawiono im łącznie 14 zarzutów, głownie dotyczących kradzieży i ukrywania dokumentów, za co grozi im do 3 lat pozbawienia wolności. 32-latek dodatkowo usłyszał zarzuty posiadania narkotyków i broni palnej wraz z amunicją bez wymaganego zezwolenia, co z kolei zagrożone jest karą do 8 lat więzienia. Sprawa jest rozwojowa. Śledczy ustalili już część osób pokrzywdzonych w tej sprawie i przekazali im odzyskaną własność.