Niewiele brakowało, aby mieszkanka Świątnik Górnych straciła 100 tysięcy złotych. Nie daj się nabrać oszustom!
Ostrzegamy przed oszustami! Mieszkanka gminy Świątniki Górne uwierzyła oszustom działającym metodą „na policjanta” i przelała na wskazane przez nich konto bankowe 100 tysięcy złotych. 49-latka jednak w porę zorientowała się, że padła ofiarą przestępców i zdołała wstrzymać wykonane przelewy. Apelujemy o czujność i rozwagę w rozmowach telefonicznych z osobami obcymi, podającymi się za policjantów, czy członków rodziny.
Do próby wyłudzenia pieniędzy od 49-latki z gminy Świątniki Górne doszło 29 lutego br. Wówczas przed godziną 13.00 na telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta z wydziału śledczego, przedstawiajac się z imienia i nazwiska, a także numeru legitymacji służbowej, przy czym numer, z którego dzwonił, wyświetlił się jako 997. Znał też dane swojej ofiary. W pierwszej kolejności polecił 49-latce zadzwonić na numer 997, informując ją, że się rozłącza. Wówczas telefon przejął wspólnik oszusta, który również podając się za funkcjonariusza Policji, potwierdził dane swojego poprzednika. Po tym zadzwonił do kobiety trzeci z mężczyzn, przedstawiając się jako prokurator i wypytał czy dzwonił już do niej policjant. Kiedy kobieta potwierdziła, wówczas rzekomy prokurator poinformował ją, że od kilku miesięcy rozpracowują grupę przestępczą, która zajmuje się wyłudzaniem kredytów w bankach. Powiedział, że podczas prowadzonych przez nich czynności ujawnili, że ktoś usiłował wziąć kredyt na jej dane, bo wyciekły z banku. Następnie tłumaczył, że kobieta pilnie musi wykonać przelew na podane przez niego konto bankowe w celu ochrony swoich pieniędzy. Oszust dodał, że w tym czasie też sprawdzą, czy po wykonaniu transakcji nie doszło do uchybień ze strony banku. Kolejno mężczyzna polecił jej wykonać jeszcze jeden przelew na większą kwotę, tłumacząc jednocześnie, że jak wszystko sprawdzą, to pieniądze do niej natychmiast wrócą. Tym sposobem kobieta łącznie przelała na wskazane przez oszusta konto kwotę 100 tysięcy złotych. Chwilę po tym kobieta jednak zorientowała się, że padła ofiarą oszustów. Wówczas natychmiast zadzwoniła do banku celem wstrzymania wykonanych przelewów i w porę udało jej się uratować swoje oszczędności, bo dzięki szybkiej reakcji nie zdołały wpłynąć na konto przestępców. Sprawą zajmują się śledczy z Komisariatu Policji w Świątnikach Górnych
Apelujemy o czujność i ostrzegamy wszystkich mieszkańców powiatu krakowskiego!
Przestępcy działający metodą „na wnuczka”, „na policjanta" lub "pracownika instytucji pomocowych" oszukują głównie osoby starsze, ale również osoby w średnim wieku, jak było w tym przypadku. Wyłudzają pieniądze, kosztowności, które często stanowią dorobek całego życia. Niespodziewane telefony od osób podających się za policjantów, czy dawno niewidzianych członków rodziny nie muszą zakończyć się finansową porażką. Należy tylko przestrzegać kilku podstawowych zasad:
• nie informuj o posiadanej gotówce i nie przekazuj swoich oszczędności osobom obcym;
• jeśli nie masz całkowitej pewności, kto do Ciebie dzwoni, nie podejmuj rozmowy i nie przekazuj żadnych informacji o sobie;
• po otrzymaniu telefonu od osoby podającej się przez członka rodziny, najpierw zadzwoń do tej osoby na znany Ci numer;
• w żadnym wypadku nie ulegaj telefonicznej prośbie o natychmiastowe przekazanie, czy przelanie na wskazane konto bankowe pieniędzy;
• jeśli chcesz przekazać komuś swoje pieniądze, to zadzwoń do tej osoby, na znany Ci numer telefonu i potwierdź informację;
• Policja nigdy nie poprosi Cię o przekazanie komuś pieniędzy, pozostawienie w jakimś miejscu czy też wyrzucenie kosztowności przez okno, jak i nigdy nie poinformuje Cię o prowadzonej przez nich tajnej akcji!
Jeżeli Tobie zdarzy się podobna sytuacja NATYCHMIAST zadzwoń pod numer alarmowy 112 i powiadom o tym Policję!