Kolejna osoba zatrzymana do sprawy oszustwa „na policjanta”
Kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie zatrzymali kolejną osobę zamieszaną w oszustwa metodą „na policjanta”. Szajka oszukała 3 seniorki. 39-latek został zatrzymany i trafił do aresztu. Wcześniej ukrywał się przed organami ścigania, a wpadł, podczas kradzieży sklepowej. 10 października br. z kolei za kraty trafiła jego 40-letnia wspólniczka.
W ubiegły piątek (18 października br.) kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie do sprawy oszustwa, o którym pisaliśmy tutaj: https://kpp-krakow.policja.gov.pl/kr2/aktualnosci/aktualnos/50907,40-latka-aresztowana-za-oszustwo-metoda-na-policjanta.html zatrzymali kolejną osobę. To 39-latek z Krakowa, który został przez funkcjonariuszy ustalony już wcześniej, jednak chcąc uniknąć odpowiedzialności karnej za swoje czyny, do tej pory ukrywał się przed organami ścigania.
18 października br. 39-latek wpadł w ręce mundurowych… zaraz po dokonaniu kradzieży w jednym z krakowskich sklepów. Po wylegitymowaniu mężczyzny, policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie, którzy zostali wezwani na miejsce kradzieży, sprawdzili złodzieja w policyjnej bazie danych. Wówczas okazało się, że to 39-latek poszukiwany przez śledczych z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie do sprawy oszustw metodą „na policjanta” i został przekazany do ich dyspozycji i kolejno przez nich „rozliczony” za dokonane oszustwa.
Wcześniej kryminalni z powiatu krakowskiego zatrzymali jego 40-letnią wspólniczkę. Szajka oszukała 3 seniorki z gminy Liszki, z gminy Zabierzów oraz z powiatu Proszowickiego. Jednej z nich przestępcy kazali wyrzucić oszczędności w kwocie 22 tysięcy złotych przez okno, kolejnej wrzucenie 25 tysięcy złotych do konkretnego śmietnika, a trzeciej z nich polecili pozostawienie 100 tysięcy złotych we wskazanym miejscu. Pokrzywdzone, w trosce o swoich bliskich, wykonały polecenia oszustów, bo wierzyły, że to właśnie członkom rodziny pomagają, za których to przestępcy się wówczas podawali. Oboje zatrzymani odpowiedzą za te oszustwa.
39-latek usłyszał w komendzie zarzuty i na wniosek prokuratora, sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci 3-miesięcznego aresztu i podobnie jak jego wspólniczka trafił za kraty.