Aktualności

Schował się przed policjantami w…wersalce

Wymusił pierwszeństwo na radiowozie, podczas gdy wyjeżdżał ze stacji benzynowej, którą okradł. 51-letni kierujący oplem uciekał przed policjantami i był kompletnie pijany. Mężczyzna został zatrzymany już w domu, gdzie ukrył się w wersalce. Usłyszał zarzuty za popełnione przestępstwa. Odpowie też za wykroczenia, jakich się dopuścił

W niedzielę (11 kwietnia) około godziny 15, policjanci z Komisariatu Policji w Krzeszowicach, podczas patrolu nieoznakowanym radiowozem na drodze krajowej nr 79 w kierunku Kraków-Trzebinia napotkali opla, którego kierowca opuszczając stację benzynową wymusił na nich pierwszeństwo przejazdu.

Policjanci podjęli decyzję o zatrzymaniu go do kontroli drogowej, wydając przy tym wyraźne sygnały świetlne i dźwiękowe. Wtedy kierowca oplem zaczął uciekać. Kiedy funkcjonariusze go wyprzedzili i próbowali zajechać mu drogę, wówczas mężczyzna ominął radiowóz, a w trakcie tego manewru próbował go zepchnąć z drogi. Policjanci kontynuowali pościg do czasu kiedy kierowca wjechał na teren prywatnej posesji w jednej z miejscowości gminy Krzeszowice, a po zaparkowaniu wspólnie z pasażerem wybiegli z pojazdu i uciekli do domu (jak się później okazało do domu swojego znajomego).

W drzwiach budynku natomiast stanęła kobieta, która zaczęła krzyczeć do policjantów, aby ich zostawili. Pomimo, że próbowała zamknąć drzwi od wewnątrz funkcjonariuszom udało się wejść. W trakcie przeszukania domu, policjanci ujęli jednego z uciekinierów , natomiast drugi jakby zapadł się pod ziemię. Policjanci szukali go po całym domu aż znaleźli w jednym z pomieszczeń …. ukrytego w zamkniętej wersalce. Sprytnie schowanym zbiegiem okazał się główny winowajca - 51-letni mieszkaniec powiatu chrzanowskiego, który kierował oplem.

Mężczyzna ten był kompletnie pijany — badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Okazało się też, że był już skazany za kierowanie pod wpływem alkoholu i w związku z tym miał zakaz prowadzenia pojazdów. W trakcie dalszych działań policjanci ustalili, że kierujący oplem na stacji, z której wyjeżdżał, zatankował paliwo za blisko 140 złotych i za nie nie zapłacił. Tak więc 51-latek został zatrzymany. Sprawdzenie w policyjnych bazach danych wykazało też, że tablice rejestracyjne pojazdu, którym się poruszali, pochodziły od innego samochodu i były przyklejone na tablice odpowiadające oplowi. Pojazd nie posiadał też aktualnego ubezpieczenia OC.

Wczoraj, śledczy z Komisariatu Policji w Krzeszowicach przedstawili podejrzanemu zarzuty dotyczące niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za te przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo kierowca odpowie za kradzież paliwa oraz wykroczenia drogowe.

  • policjant z zatrzymanym, stojący tyłem
Powrót na górę strony